Miasta Apokalipsy – Efez. O Janie i siedmiu śpiochach.

Ostatnie lata życia, Jan autor Apokalipsy, spędził w Efezie.
Oto co napisał o tym mieście:

„Aniołowi Kościoła w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników: Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami. Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego – niezmordowany. Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj więc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie – przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz. Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga. „
Ap 2,1-6

Najważniejszym miejscem związanym z Janem Ewangelistą jest wzniesiona niedaleko ruin, kiedyś wspaniałego Artemizjonu bazylika chrześcijańska.

Fragment zrekonstruowanej ściany bazyliki efeskiej św. Jana
na licencji Creative Commons
autor Mariusz.Stepien

Wzniesiono ją nad miejscem, które uznawano za grób apostoła.
Czy naprawdę leży tam pochowany Jan?
To bardzo prawdopodobne. Od dnia jego śmierci w 100 roku do postawienia w tym ogromnej ceglanokamiennej budowli upłynęło niewiele ponad 400 lat. Do tego wiemy, że wcześniej grób przykryto tablicą, jakiś czas później postawiono nad nim kapliczkę a pod koniec IV wieku wzniesiono pierwszy kościół. Dość wcześnie też zaczęły ciągnąć tam pielgrzymki. Ten pielgrzymkowy trend utrzymał się aż do upadku okolicy po najeździe hord Tamerlana w 1402 roku.

Bazylikę nad grobem wzniesiono za panowania cesarza Justyniana w pierwszej połowie VI wieku.
Tego samego, który kazał w Konstantynopolu odbudować Hagia Sophia w formie jaka zachowała się do dzisiaj. Oczywiście bez minaretów przyklejonych teraz do bizantyjskiej budowli.
Zresztą obydwie bazyliki mają wiele cech wspólnych: kopuły, kilka kondygnacji kolumn we wnętrzu. Ten sam czas, ten sam fundator i to widać.

model bazyliki
na licencji Creative Commons
autor Klaus-Peter Simon

Justynian był silną osobowością by nie powiedzieć tyranem. Zamknął działającą od 800 lat akademie Platońską, kształtował dogmaty chrześcijańskie i funkcjonowanie hierarchii kościoła jak mu odpowiadało.  Wierzyłeś tak jak chciał cesarz albo ginąłeś lub uciekałeś daleko poza tereny gdzie sięgała jego władza.

Ten w środku to Justynian.


Ludzie, którymi się otacza dobrze oddają to na czym budował swoją potęgę : kler, wojsko i prawnicy. Trzeba wspomnieć, że miał na polu uporządkowania prawa, (oczywiście pod swoje wyobrażenie co jest dobre i jak to egzekwować) sporo zasług. Więcej o nim i jego żonie  opowiem za jakiś czas w serii „Historia chrześcijaństwa” na Kwadransie z Podkopem.

Bazylika wzniesiona nad grobem Jana miała kształt krzyża, a jego centralnym punkt stanowił właśnie grób.

Grób Jana

Marmurowe kolumny, marmurowe mozaiki  na podłogach. Spora część materiału jakiego użyto do budowy bazyliki miała pochodzić ze świątyni Artemidy.
Wiem, że są tacy którzy widzą tu jakiś prastary spisek mający szerzyć kulty starych bogów po wsze czasy.
Powiem, że dla mnie to zbyt fantastyczne historie.
Ja widzę zwykły rzymski pragmatyzm.
Skoro pod nosem jest masa pierwszej klasy marmuru, do tego już wstępnie obrobionego (w kształt  płyt, kolumn) to po co ma się marnować i po co zawyżać koszty importując to samo z daleka.

Wykopaliska archeologiczne w tym miejscu prowadzili Grecy tuż przed utratą Jonii w 1922 roku. Później Austriacy, którzy uporządkowali teren.
Kolumny i częściowo ściany ponownie postawiono pionowo.
Turyści odwiedzają miejsce dość licznie. Sporo wycieczek-pielgrzymek śladem apostołów i miejsc znanych z Nowego Testamentu.
Dzisiejsi pielgrzymi nie zbierają już jednak pyłu, który unosi się koło grobu Jana. Jeszcze w średniowieczu wierzono, że Jan śpi jedynie w krypcie pod płytą. Pył miał się unosić nie na skutek dość licznie człapiących koło grobu stóp pielgrzymów, a być poderwany oddechem śpiącego starca.

Efez w ogóle miał chyba jakieś właściwości usypiające w czasach pierwszych chrześcijan. Jan miał zostać zamknięty w grobie nie martwy, a jedynie śpiący. Niedaleko jest jaskinia w której w czasie prześladowań w połowie III wieku miało się schronić siedmiu młodych mężczyzn. Tam zasnęli i przespali prześladowania te i kolejne.

Wnętrze Jaskini Siedmiu Śpiących
na licencji Creative Commons
autor Klaus-Peter Simon

 

Obudzili się po 200 latach, gdy chrześcijaństwo było religią panującą. Dokładnie za panowania Teodozjusza tego, który zwołał sobór w Efezie.
Później grota stała się miejscem pielgrzymek i cmentarzem. Grota jest obudowana cegłami i niszami tak gęsto, że bardziej przypomina budynek.
Opowieść o śpiochach z Efezu była bardzo popularna od V wieku przez cały okres średniowiecza. Zresztą nie tylko wśród chrześcijan. Islam zna podobną ale tam śpi siedmiu chłopa i pies.

 

Brak komentarzy

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »