Kilka dni temu na stronie livescience.com ukazał się artykuł, mówiący o zniszczeniach stanowisk archeologicznych, do jakich doszło w ciągu ostatnich lat, podczas trwania wojny domowej w Syrii.
Na zdjęciach ( TU ), możecie zobaczyć jak kopiec Tell Qarqur, położony w pn-zach Syrii, kryjący w sobie 10 000 lat historii zamieszkania ludzi w tym miejscu, zamieniono w stanowisko artyleryjskie.
Osada, która przetrwała tysiąclecia, nawet czas wielkiej suszy i załamania cywilizacji, który miał miejsce 4200 lat temu, nie oparła się efektom tzw. Wiosny Arabskiej.
Tell to pozostałość miasta, które istniało do późnego średniowiecza, a nosiło nazwę zapisywaną dzisiaj na dwa sposoby: Karkar lub Qarqar.
Miasto jest znane z historii. Pod nim rozegrały się dwie wielkie bitwy. Pierwsza, w roku 853 p.n.e. gdy asyryjski władca Salmanasar III, starł się pod miastem z koalicją 12 władców. Do koalicji należeli między innymi król Damaszku Ben Hadad i król Izraela Achab. Obydwaj są znani z kart Biblii. Bitwa pod Karkar, to jedna z największych bitew starożytności.
O tej bitwie, mówi tekst ze steli z Kurkh. To jeden ze sztandarowych zabytków asyryjskich.
Chociaż asyryjski władca, stara się na steli przekonać, że Asyria zwyciężyła, to sprawa nie jest tak oczywista. Straty poniosły wszystkie strony. W sumie zamiast rozwiązania problemu pozostał pat.
Druga bitwa miała miejsce 133 lata później.
Nie tylko to jedno, miejsce cenne dla archeologów, ucierpiało. Mowa o 30 stanowiskach, chociaż o skali tej katastrofy będzie można się przekonać dopiero, gdy konflikt ucichnie, a archeolodzy wrócą na wykopy.
Zniszczenia, to nie tylko skutek wojny, ale i zwyczajnej, chamskiej kradzieży. Kilkumetrowe wykopy, powstawały tylko po to, by prowadzić rabunkowe wykopaliska. Niszcząc przy tym bezcenne stanowiska i masę zabytków, materiału jak osady, mury, odłamki ceramiki, kawałki spalonego drewna itp. których nie da się już odzyskać, a mogły powiedzieć wiele o miejscu i ludziach tam żyjących.
Lista tego co już skradziono i trafiło w ręce jakiegoś prywatnego kolekcjonera – to wersja optymistyczna, lub uległo zniszczeniu podczas kradzieży, jest opublikowana przez The International Council of Museums w „Red List”. Niektóre z umieszczonych na liście zabytków, na pewno kojarzycie z podręczników lub programów o starożytności, jakie oglądaliście w tv.
Tu znajdziecie więcej, dobrej jakości zdjęć, zaginionych lub zniszczonych skarbów starożytności.
Wiem, to nie pierwsza, a pewnie i nie ostatnia wojna tocząca się na terenach, tak istotnych dla archeologii, a zwłaszcza archeologii biblijnej.
Powiem wam szczerze, że jestem zaskoczona, iż tak wiele z dziedzictwa, jakie pozostawili po sobie starożytni, przetrwało do dzisiaj. Mimo klęsk żywiołowych, powodzi, trzęsień ziemi i wojen. Zwłaszcza wojen jakie przetoczyły się przez świat, w ciągu ostatnich dwóch stuleci. Siła zniszczenia jaką dysponują współczesne armie, ilość konfliktów zbrojnych i ich zasięg są przerażające.
To cud, że jeszcze coś całego, jak choćby grób, osada, dzban, wykopują archeolodzy na stanowiskach, na całym świecie, a zwłaszcza na ternie Bliskiego Wschodu.
O Salmanasarze III przeczytacie na tu
O królu Achabie, bitwie i steli z Kurkh przeczytacie tu
Brak komentarzy
Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.