Scena narracyjna z Sayburç. Cywilizacja sprzed 11000 lat

Mam swoje ulubione okresy w dziejach, przykuwające mocniej moją uwagę, takie, które uważam za przełomowe w rozwoju cywilizacji. Słowo to budzi emocje i zwykle pociąga za sobą opowieści o początkach „prawdziwej” cywilizacji, które miały mieć miejsce na południu Mezopotamii około 5 000 lat temu. Chociaż to, co działo się w tym czasie na terenie Europy, Bliskiego Wschodu, Indii czy Egiptu ukształtowało jeden z przełomowych okresów dziejów, który mocno zmienił kierunek, w jakim rozwijały się kultury zwłaszcza Europy, to nie jest jednak ten moment, w którym „zaczęła się cywilizacja”.

 

Co to właściwie jest ta cywilizacja?

 

 

Dobre pytanie a słownikowa definicja jest mocno stronnicza, napisana przez przedstawiciela naszej cywilizacji, której kształt, przejawy, uznaje za jedynie prawdziwy.
Definicja tego słowa za Słownikiem języka polskiego PWN brzmi tak:

 

1. stan rozwoju społeczeństwa w danym okresie historycznym, uwarunkowany stopniem opanowania przyrody przez człowieka;
2. ogół dóbr materialnych, środków i umiejętności osiągnięty przez określone społeczeństwo w danej epoce historycznej.

 

Skupia się ona, jak widać, na tym co materialne, podporządkowaniu przyrody, przetwarzaniu tego co otacza człowieka. Upraszczam. Inne definicje cywilizacji dodają tu instytucje, sposób zorganizowania społeczeństwa, rozwój pisma, praw porządkujących życie. Definicje, jakie tworzono przez kilka ostatnich wieków, zawsze są odbiciem cywilizacji, w jakiej żyjemy – materialnej ze skarlałym duchowym elementem.

 

Najbardziej obiektywna i trafna jest dla mnie definicja podana przez Feliksa Konecznego, która brzmi:

 

„cywilizacja jest to metoda ustroju życia zbiorowego”.

 

O profesorze Konecznym i jego podziale współczesnych cywilizacji na bramińską, żydowską, chińską, turańską, bizantyńską, arabską i łacińską napiszę obszerniej innym razem, a temat jest bardzo interesująco ujęty przez niego. Będą oczywiście i polecane inne książki o rozwoju cywilizacji jego autorstwa. Dzisiaj wspomnę tylko o jednej, która jak sądzę, zaciekawi i wciągnie większość czytelników Podkopu.

 

„O rozwoju moralności” opowiada o etyce, dotyka każdego aspektu życia.
Nie są to jednak tylko filozoficzno-moralizatorskie dywagacje, opowiadania etyczne są okraszone gęsto soczystymi przykładami z kultur całego świata. Przeczytasz tam opisy zwyczajów, które dzisiaj uznalibyśmy za barbarzyńskie, okrutne czy dziwaczne, a jednak jeszcze przed 100 czy 90 laty były kultywowane i uznawane za coś zwyczajnego, moralnego, normalnego, wręcz oczywistego. Nie wszystkie są już przeszłością.
Znajdziesz tam także całkiem sporą garść opowieści o ludach i miejscach, które niekoniecznie są dzisiaj opowiadane w podręcznikach historii. Czytając „O rozwoju moralności” pamiętaj, że autor pisał na przełomie XIX i XX wieku oraz w pierwszej połowie XX wieku. „O rozwoju moralności” wyszło spod prasy drukarskiej w 1938 roku.

 

By ją przeczytać, nie trzeba odwiedzać księgarni i wydawać pieniądze. Jest dostępna w domenie publicznej, w formacie PDF.
Wystarczy kliknąć TU  by pobrać ze strony (prawy górny róg, strzałka skierowana w dół).

 

Być może zastanawiasz się, co mnie naszło na taki długi wstęp o cywilizacji i Konecznym, gdy chcę przedstawić nowe odkrycie z Turcji datowane na 11 000 lat. Impulsem do jego napisania była trudna do powstrzymania się przez badaczy interpretacja znalezisk zdeterminowana światem wartości i wyobrażeń, w jakim żyją. Odkrycie, o którym zaraz napiszę, zostało okrzyknięte najstarszą odnalezioną sceną narracyjną.
Czytając nagłówki, spodziewałam się zobaczyć scenkę z polowania, codziennego życia lub cokolwiek, gdzie „widać” opowiadaną historię.

 

 

Scena narracyjna z Sayburç

 

 

W 2021 roku w Sayburç wiosce leżącej na przedmieściach Şanlıurfa, w południowo-wschodniej prowincji Şanlıurf, w jednym z tych tajemniczych i fascynujących miejsc sprzed 11 000 lat, w których wzniesiono kamienne kręgi, postawiono filary w kształcie litery T ozdobione zwierzęcymi wizerunkami, jakie są odnajdywane w tym rejonie od kilku dekad, odkryto nowy, niezwykły relief i płaskorzeźbę. Miejsca te mają już swoją nazwę — Taş Tepeler, czyli kamienne wzgórze. Wśród odnalezionych i badanych Taş Tepeler najbardziej znane to oczywiście Gōbekli Tepe. O innych mówiłam w 11 000 lat temu zbudowano nie tylko Göbekli Tepe

 

 

Na marginesie

Miasto Şanlıurfa ma też inne nazwy jak Edessa i Urfa. Jest ono mocno wpisane w dzieje Seleucydów, później czasy pierwszych chrześcijańskich kościołów wschodu, wypraw krzyżowych i islamskich tradycji. Te ostatnie uznały miasto za miejsce narodzin Abrahama, czyli biblijne Ur. Pisałam o tym w Jak muzułmanie ukradli biblijne Ur.

 

 

 

 

 

W Sayburç, między domami odkryto budynek, a raczej to, co z niego zostało, czyli kamienne ściany, podłoga i kamienna ława, której przód zdobią postacie zwierząt i ludzi. Datowano tę konstrukcję na 11 000 lat, czyli wpisuje się w ramy czasowe takie same jak inne Taş Tepeler z Turcji. Odkrycie w zabudowanym terenie utrudnia prace wykopaliskowe, jednak odsłonięty panel narobił wkoło tego miejsca tyle szumu, że zapewne już niedługo odsłonięte będą kolejne części kompleksu. Zakładam, że to nie jeden budynek. Kamienny panel ma od 0,70 m do 0,90 m wysokości i 3,70 m długości. Postacie zwierząt i ludzi są wykonanae w tym samym stylu co w Göbekli Tepe.

 

 

© Sayburç project archive; Özdoğan, E.: The Sayburç reliefs: a narrative scene from the Neolithic. Antiquity 96, 2022, fot. 2 / CC BY 4.0 CC BY

 

 

 

Mamy dwa wielkie koty, zwykle nazywane przez badaczy lampartami. Są zwrócone do siebie pyskami, szczerzą kły. Jeden to samiec a drugi niekoniecznie, bo brak mu penisa. Wbrew pozorom to może być ważny szczegół, by w interpretacji sceny na panelu nie odlecieć w męskie klimaty polowań, siły, walki itd. Archeolodzy mają pewne skrzywienie, raz widzą w znaleziskach prawie wyłącznie kobiecą siłę, boginie płodności, matkę, a kiedy indziej czują tylko testosteron a z nim polowania, wojnę, walkę.

 

 

. Köşker; Özdoğan, E.: The Sayburç reliefs: a narrative scene from the Neolithic. Antiquity 96, 2022, fot. 4 / CC BY 4.0 CC BY

 

 

Te dwa kociaki pokazane z boku, przywodzą mi na myśl wszystkie bramy świata od czasów zamierzchłych po dzień dzisiejszy, gdzie są stawiane nad lub przed wejściami do ważnych budynków, miast. Czasem są też towarzyszami bogów.

 

W Sayburç między nimi stoi mężczyzna, zwrócony przodem do wnętrza budynku. Jest jedyną płaskorzeźbą na tym panelu, pozostałe cztery postacie to reliefy. Na szyi, klatce piersiowej ma trójkątne coś, co może być naszyjnikiem. Jest takie samo jak to zdobiące Urfa Mana – to rzeźba pochodząca z tego terenu, podobnie datowana. Wydaje się, że lekko przykuca, jedną rękę trzyma na brzuchu a drugą fallus. Część badaczy chce widzieć te trzy postacie jako scenę narracyjną, ale co ona miałaby opowiadać, nie wiem. Nie kupuje historii o obojętnym facecie, którego atakują lamparty a on w tym czasie, zamiast wiać lub walczyć zajmuje się swoimi klejnotami. Podobnie jak tej, że to opowieść o człowieku poskramiającym dzikie zwierzęta.

 

Druga scenka to byk i człowiek. Byk jest przedstawiony podobnie do tego z Göbekli Tepe, z boku, głowa opuszczona, nieco skręcona, tak by było dobrze widać rogi. Naprzeciw niego, stoi człowiek w dość osobliwej pozie. Wygląda jakby, ni to kucał, ni to tańczył. W jednej ręce trzyma coś, co niektórzy nabywają węże. Jeżeli to wąż to raczej nieżywy — zwisa bezwładnie. Takie wężopodobne kształty są często odkrywane w obiektach datowanych na około 11 000 lat, wyraźnie nawiązujące do Göbekli. Gdyby to jednak miała być scena opowiadająca o jakiejś interakcji między bykiem a człowiekiem, to w jego ręce widziałabym raczej bolas – sznur z 2 lub 3 ciężarkami na końcach będące bronią myśliwską. Druga ręka nic nie trzyma, ma za to 6 palców – ot taka niespodzianka. Postać jest przez większość badaczy uznana za mężczyznę, bo stoi naprzeciw byka — testosteron, polowanie, wiadomo, z brzucha czy raczej na wysokości przepony wystaje mu podłużny kształt uznany oczywiście za fallus.

 

Co ma jeszcze świadczyć za tym, że jest to scena narracyjna?
To, że postacie są obok siebie, a nie jak na filarach.
Czy jednak sam poziomy panel nie narzuca takiego ich umiejscowienia?

 

Daleko posunięte interpretacje odnalezionych pojedynczych przedmiotów, od budynków po wielkie osady, kompleksy budowli może mocno zniekształcić interpretację przeszłości i to jak będą ją widzieć przyszli badacze, którym narzuca się ten obraz.

 

 

No dobrze a co ja tam widzę?

 

Pięć postaci, z których każda może być niezależnym symbolem zawierającym swoja opowieść, łatwą do odczytywania dla ludzi żyjących 11 000 lat temu. Dla nas takie własne opowieści niosą znaki drogowe, emotikony. Każda epoka ma swoje ideogramy.

Kociaki łączą mi się w parę strzegącą wejścia, ale to jest już skrzywienie wynikające ze znajomości starożytności. Niekoniecznie fałszuje ono odczytanie tych scen/symboli.

Mężczyzna przedstawiony jako płaskorzeźba wydaje się być numerem jeden na panelu. To on gra tu pierwsze skrzypce i prawdopodobnie jego męska siła witalna.

Byk jest podobny do innych jego wizerunków. Czy to gwiazdozbiór nie wiem, ale na pewno kojarzy się z siłą. Boskie byki jako ofiara lub symbol są aż nazbyt popularne w religiach starożytnych, by go o ten rys tu nie podejrzewać.

Postać w dziwnej, przykucniętej pozycji, z sześcioma palcami u ręki, aż się prosi, by ją z jakimś elementem szamańsko-zielarsko-kapłańskim nie skojarzyć. Ciekawi mnie co kryje reszta tego budynku nieodkopana jeszcze. Do czasu aż poznamy ciąg dalszy scen, o ile on jest, lepiej nie snuć za wysoko szybujących teorii, na co właściwie patrzymy.

 

Do napisania.

Beata

Miniaturka © K. Akdemir; Özdoğan, E.: The Sayburç reliefs: a narrative scene from the Neolithic. Antiquity 96, 2022, fot. 6 / CC BY 4.0 CC BY

Źródła:
Science: Prehistoric carvings depict showdowns between humans and beasts

Antiquity : The Sayburç reliefs: a narrative scene from the Neolithic

Carving of man holding his penis and surrounded by leopards is oldest known depiction of a narrative scene, archaeologists say

 


Uważasz, że artykuł może się komuś przydać – prześlij go dalej.
Chcesz być informowany o nowych wpisach na Podkopie subskrybuj go na maila (w bocznej kolumnie strony).

Pomożesz mi w utrzymaniu i rozwoju Podkopu stawiając mi „kawę” lub zostając Patronem Podkopu.

 


 

Brak komentarzy

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »